Piotr-Slowinski-elGuapo Piotr-Slowinski-elGuapo
516
BLOG

PiSiakom ku przestrodze

Piotr-Slowinski-elGuapo Piotr-Slowinski-elGuapo Polityka Obserwuj notkę 6

Tym razem ja dokopię PiSiakom - a co - nie wolno?


Co i rusz poruszana jest przez stronę propisowską sprawa trybu przejęcia obowiązków prezydenckich 10 IV przez Marszałka Komorowskiego - że nie czekał na jakieś wiarygodne potwierdzenia informacji o śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, tylko na podstawie jakichś SMSów, czy innych 'szumów' obowiązki Prezydenta był przejął.

Nie lubię Komoruskiego, uważam go za zdrajcę i szubrawca, ale tak płytkie i doraźne wykorzystywanie sprawy, która powinna wzbudzić znacznie poważniejsze obawy, również mnie razi krókowzrocznością.
 
Chaotyczność procesu przejmowania władzy obnaża znacznie poważniejszą słabość państwa polskiego, niż tylko doraźne przejęcie jej przy niejasności procedur przez kogoś takiego, jak Komoruski. Owa niejasność procedur, a przede wszystkim stan chaosu kompetencji jaki ona wywołuje jest właściwym niebezpieczeństwem. W przypadku agresji wystarczy bowiem w kluczowym momencie choćby przejściowo sparaliżować działanie instytucji Prezydenta, aby uzyskać miażdżącą przewagę nad Polską. W sytuacji, gdy bezcenna może być każda sekunda, a tak byłoby w przypadku agresji, ważne jest jak najszybsze rozpoczęcie działań, zaś zarzuty idące w kierunku wymuszenia wyczekiwania na potwierdzenie informacji o eliminacji Prezydenta powiększają tylko paraliż decyzyjny i ich efekty są równe sabotażowi!
 
Katastrofa 10 IV obnażyła słabości samego systemu niejasnych kompetencji i w przypadku rzeczywistej agresji należałoby dziękować Bogu za stanowczość w przejmowaniu władzy i obowiązków, a nie utyskiwać na nią. Dlatego też nie pochwalam ataków na Komoruskiego z tych pozycji, pomimo tego, iż oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie dla ewentualnego dobra  i bezpieczeństwa Polski się on tą stanowczością wykazał.

Zgiełk doraźnego dokopania Komoruskiemu odwraca uwagę od znacznie poważniejszej słabości procedur i niebezpieczeństwa, na które wystawiają ona państwo Polskie. Sytuacja wymuszonego wyczekiwania na określenie kompetencji i przejęcie odpowiedzialności na najwyższych stanowiskach państwowych jest niedopuszczalna! Sam kompetencyjny rozgardiasz powinien niepokoić znacznie bardziej, niż incydentalne wykorzystanie go do swoich celów przez Komoruskiego. Odpowiedzialne podejście do zaistniałej sytuacji powinno zaś iść w kierunku załatania kompetencyjnej dziury, a nie utrwalania jej przez jakieś rozbudowane podprocedury przejmowania kompetencji, których nieuchronnych efektem jest dziura czasowa kompetencyjnej pustki. Dziura, która jest prezentem dla ewentualnych agresorów.
 
Może czas pomyśleć o instytucji Wiceprezydenta, przejmującego pod nieobecność Prezydenta jego obowiązki?

Długoletni durny kuc po powrocie na ziemię.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka